Czy w morzu istnieją niewidzialne mury?

Czy w morzu istnieją niewidzialne mury?

Bramy raju 

Strefa konwergencji antarktycznej jest dla większości zwierząt murem nie do pokonania: morze jest zbyt wzburzone, a różnice temperatur - zbyt wysokie. Jedynie duże zwierzęta, takie jak kaszaloty, są wystarczająco silne, aby przełamać tę barierę. I trafiają za nią na prawdziwe bogactwa życia. W chłodnych wodach położonych po południowej stronie tego biologicznego muru fauna i flora rozwijają się wyjątkowo obficie.

Gdyby Ziemia była dyskiem - gdzie znajdowałyby się jego skraj? Prawdopodobnie między 45 i 57 stopniem szerokości na oceanie w okolicy Cieślin Drake`a. Dawniej, kiedy marynarze wierzyli jeszcze w teorię o Ziemi w kształcie dysku, sądzili, że tam właśnie żyje potwór, który porywa w głębiny zapuszczających się tak daleko śmiałków. Wszystko jednak, co składa się na tą legendę o krańcu świata, jest zwykłą fizyką: kiedy ciepłe i zimne masy wody spotykają się na granicy Oceanu Antarktycznego, zderzają się ze sobą niczym dwa tarany. Przemieszanie się wód jest niemożliwe, ponieważ różnica ich temperatur, wynosząca sześć stopni Celsjusza, nadaje obu prądom różnicę gęstości. Cięższe i zimniejsze wody powierzchniowe z Antarktydy opadają gwałtownie o 800 metrów - tworzy się w ten sposób zdradliwy wir. Dodatkowo wiejące niemal bez przerwy silne wiatry formują masy wodne w równoległe prądy. Skutek: mur ochronny o szerokości 50 km wokół Antarktydy - prawdziwy koniec świata. I to zarówno dla marynarzy, jak i wielu zwierząt, dla których zetknięcie ze strefą konwergencji antarktycznej jest niczym atak na taflę szkła, ponieważ nie są one w stanie sprostać sile prądu i szokowi termicznemu. Tylko bardzo odporne zwierzęta, jak np. kaszaloty, są wystarczająco silne, aby raz po raz przepływać przez to piekło. Po drugiej stronie bariery nie czeka ich jednak pozbawiona życia zimna pustka, lecz raj pełen smakołyków. Wzburzone wody głębinowe transportują ku powierzchni mnóstwo substancji odżywczych, umożliwiających prawdziwą eksplozję życia. Zwierzęta, mieszkające w arktycznym zimnie od tysięcy lat, wprawdzie wolniej rosną, ale są za to znacznie większe, wytwarzają więcej tłuszczu  i żyją dłużej od swoich krewnych w ciepłych wodach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz