Czy morze jest w stanie ukryć miliony zwierząt?

Czy morze jest w stanie ukryć miliony zwierząt?


Ocean Atlantycki, rok 1492. W dzienniku pokładowym Krzysztof Kolumb opisuje strach swojej załogi przed niebezpiecznymi rafami, mającymi kryć dziwne kłębowisko wielometrowych, dryfujących w wodzie gałęzi. Odkrywcy Ameryki znaleźli się na zarośniętym przez glony z gromady brunatnic Morzu Sargassowym. Ma ono powierzchnię Australii, głębokość tysiąca metrów i leży w zachodniej części północnego Atlantyku. Miliony węgorzy pokonują tysiące kilometrów, aby właśnie tutaj złożyć ikrę. Biolodzy są pewni wyłącznie tego, że z rzek Europy i Ameryki dopływają tutaj osobniki wyrośnięte i dojrzałe płciowo. Larwy przychodzące na świat w głębinach wyruszają w podróż do wód słodkich, z których pochodzili ich rodzice. W przypadku węgorzy europejskich taka wędrówka, na przykład do polskich rzek, trwa około trzech lat. Szczegóły rozwoju węgorzy pozostają ciągle nieznane. Mimo zaangażowania najnowszej techniki nie udało się wyjaśnić tego, jak rzeczywiście przebiega ich tarło oraz co dzieje się z rodzicami po jego zakończeniu - jak dotąd nie znaleziono żadnych martwych osobników. Rozwiązanie tej zagadki długo jeszcze pozostanie ukryte w sargasowym gąszczu.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz